poniedziałek, 13 czerwca 2011

Góra

To ty.

Zdziwiony wstępem? Pewnie zastanawiasz się, o czym będzie dzisiaj? Gdybyś miał zgadywać, postawiłbyś na opowieści z Arktyki?

Pudło. Dziś będzie o Tobie. Ta góra to Ty.

Założę się, że jesteś jej ludzką projekcją. Wspaniały, wyjątkowy, szczodrze obdarzony na drodze ewolucji, na samym szczycie darwinowskiej drabiny. Cud natury. Najmądrzejsza, najsprytniejsza, najbardziej inteligentna istota, jaką Matka Ziemia zrodziła. Twój potencjał jest niezmierzony, ogranicza Cię tylko własna wyobraźnia i to, na ile jesteś w stanie wyrwać się schematom. Masz moc, a wykorzystawszy ją całą, nic Ci się nie oprze - potrafisz przeć do przodu, nie bacząc na koszty. Wreszcie - w jednej chwili jesteś stwórcą, aby w drugiej stać się Sivą, niszczycielem światów.

To wszystko Ty, Człowieku. W Tobie jest to wszystko.

Zastanów się jednak przez chwilę, zanim myśl o doskonałości zawładnie Tobą na dobre. Pomyśl - coś tu nie pasuje. Skoro jesteś wielką, potężną górą lodową... to co jest wokół?

Ocean. Daleko Ci do niego. Jesteś jedynie marną kropką na jego bezkresie, miotaną w bezwładzie ze strony na stronę. Możesz prężyć swe muskuły, możesz wysilać swój umysł. Możesz. To i tak nic nie da.

Nie masz szans, wciśnięty w ciasny, skostniały od lat schemat. Tak jak osiemnastowieczna dwórka nosząca gorset - silny, nieustępliwy, zawsze na końcu zwycięski, zmuszający ją do przyjęcia swego kształtu. To nie jest niczyja wina - taki los. Cywilizacja definiuje społeczeństwo, społeczeństwo tworzy jednostkę - a ona żyje w nim, jak każde zwierzę w swoim naturalnym środowisku. To zwierzę to Ty.

Ale wiesz co? Możesz uciec! Wyrwij się, odejdź gdzieś daleko, gdzie nie sięgają macki pazernego Zachodu czy nieprzyjaznego Wschodu, srogiej Północy ani dzikiego Południa.

Możesz. Tylko po co? Przecież nie jesteś wolny. Nigdy nie będziesz.

A wiesz dlaczego? Bo ta góra to Ty.

Twoje codzienne, zwyczajne ja jest niezwykle płytkie. Ledwo wystajesz ponad powierzchnię wody. To właśnie nad nią mieszczą się wszystkie Twoje wady i zalety, wszystkie pomysły, zwyczaje, plany, marzenia. Ocean ledwo muska falami najpiękniejsze twory Twojego umysłu, całego Ciebie. Ciebie świadomego.

Myślisz, że jesteś w stanie pokierować własnym losem? Racjonalnie rozważyć każdy problem i dobrze go rozwiązać? Kolejny błąd.

Pamiętasz, że jesteś górą? Wiedz, że 8/9 Twojego ja znajduje się pod wodą. Nie zależy od Ciebie. Włada nim ocean - potężny, złowrogi pan i władca. Kieruje Tobą zwierzę, pierwotny człowiek zaszyty głęboko w Twojej podświadomości. Twoje instynkty, pragnienia, ambicje, prawdziwe marzenia, prawdziwe uczucia - żądza, nienawiść, pożądanie, miłość - to wszystko on. Nie Ty. Nigdy.

Pamiętaj - nie jesteś wolny. Twoje zdanie liczy się tu najmniej. Twoje zdanie to iluzja, wypadkowa wpływów społeczeństwa, podświadomości i chemii. Idziesz po linie nad przepaścią i wiesz co tak naprawdę możesz robić? Możesz się rozglądać. Ewentualnie.

A wiesz dlaczego? Bo jesteś górą.
I nigdy nie będziesz wolny.

El sueño de la razón produce monstruos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz