sobota, 18 czerwca 2011

Coś zamiast Photoshopa

Nie ma to jak wrócić do domu i nie mieć na nic czasu... ;) Ale to nic, weekend minie, to i parę chwil na coś konkretniejszego się znajdzie.

Żeby nie było, że się obijam, dziś złota rada dla każdego, kto chce coś zrobić ze zdjęciem, a nie za bardzo wie jak się do tego zabrać. Sprawa jest poważna, bo jak się sprawę retuszu mocno schlapie, jest ryzyko, że znajdziemy się na tej stronie, co jest raczej bolesne ;)

Jeśli uważasz, że Paint ssie, Photoshop jest zbyt powolny (poza tym piractwo, bla bla...), a GIMP głupi i bez sensu, to wypróbuj Splash Up (na stronie kliknij na "Jump Right In -->", żeby wejść).

Co to jest? Ano prosty i przyjemny, szybki edytor grafiki online - żadnych instalacji, torrentów, cd-key'ów, wirusów itp. Klikasz i masz. Po prostu. Poleca nawet Żanetka Leta. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz